Feelings out

niedziela, 4 stycznia 2015

A fresh start

Nie wiem jak się przywitać... Cześć?

Jest już czwarty dzień nowego roku - 2015.  Postanowiłam, że w tym roku nie chcę dłużej siedzieć w miejscu, że chcę się rozwinąć, że chcę coś zrobić. Jest taki fajny cytat jednej z brytyjskich youtuberek/bloggerek - Every time you post something online, you have a choice. You can make people happy or take away their happiness. No i właśnie ja chciałabym żeby znalazły się tu posty, które będą wnosić coś fajnego... Nawet jeśli będzie to czytać jedna osoba :)

Ostatnio zaczęłam zapisywać różne dłuższe spostrzeżenia. Czasem z uśmiechem na twarzy, czasem ze łzami w oczach. W pewnym momencie stwierdziłam, że tak zapisuje je i zapisuje więc może warto się z nimi podzielić - no i tak powstał ten "blog". Nie o modzie, nie o jedzeniu (chociaż swoją drogą blogi o jedzeniu są chyba moimi ulubionymi :)) ale o tym co siedzi mi w głowie. Nie chcę zostawiać was (halo ktoś tu jest?) z suchymi postami bez zdjęć bo myślę, że blog ze zdjęciami jest ciekawszy. Co myślicie? 

Korzystając z okazji nastroju składania życzeń noworocznych chciałabym Wam życzyć wszystkiego najlepszego! Spełniajcie swoje marzenia, sprawiajcie żebyście pod koniec każdego dnia czuli się spełnieni :)




xxxx

Read More
Obsługiwane przez usługę Blogger.

© 2011 Feelings out, AllRightsReserved | Designed by ScreenWritersArena

Distributed by: free blogger templates 3d free download blog templates xml | lifehacker best vpn best vpn hong kong